Aktorka od zawsze miała kompleks brzydkiego i szerokiego nosa. Dlatego też przed 12 laty przeszła pierwszą operację, która miała nadać mu ładniejszy kształt. Ale zabieg okazał się niewypałem! I dlatego konieczna była powtórka.

Tym razem Aniston wybrała specjalistę, u którego urodę poprawiała między innymi aktorka Cameron Diaz. Musiało jej zależeć na efekcie, bo przecież jako samotna kobieta po rozwodzie Jennifer chce się na pewno podobać...

Reklama