Okazało się, że de Niro, mimo że za jeden film zgarnia nawet 20 milionów dolarów (ok. 60 milionów złotych), jest zwykłym sknerą. Bo przez kilka lat nie płacił swoim 100 pracownikom za nadgodziny. Uzbierało się prawie 330 tysięcy dolarów (około miliona złotych).

Reklama

Teraz de Niro musi się tłumaczyć i wreszcie otworzyć portfel. I to naprawdę szeroko. Bo będzie musiał pracownikom zapłacić, to co jest im winny, a także wyłożyć sporą sumkę na odsetki za zwłokę i koszty sądowe.