"Dobrze się nam teraz układa" - twierdzi w rozmowie z"Faktem" Michał Chorosiński. Mówi, że cieszy się, iż żona wybaczyła mu zdradę.

"Myślę, że coś takiego się już nie powtórzy, no... bo człowiek uczy się na doświadczeniach" - wyznaje niepewnym głosem. Dominika Figurska, która nieco wcześniej sama przeżyła o wiele dłuższy niż Michał romans, podobno wybaczyła mu od razu. Chorosiński twierdzi, że żona nie zakazała mu nawet chodzić samotnie na dyskoteki.

Jest też przekonany, że Dominika nie będzie chciała się na nim odegrać i nie rzuci się w ramiona innego mężczyzny. "Najważniejsze jest dla nas dobro dzieci" - mówi. Córeczki Nastka i Matylda potrzebują obojga rodziców. "Dominika jest mądrą i dojrzałą kobietą, rozmawialiśmy na ten temat. Wychowujemy wspólnie dzieci, a to była tylko moja jednorazowa przygoda" - tłumaczy gwiazdor.

Ale choć aktorska para twierdzi, że kryzys ma już za sobą, pozostała między nimi nieufność. "Nigdy nie można być pewnym drugiego człowieka. Można ufać, starać się ufać, natomiast ręki nigdy sobie nie dam uciąć za to, że Dominika nie zdradzi mnie znowu" - wzdycha ciężko Chorosiński.





Reklama