Wystarczyło, że Victoria pojechała na chwilę do USA, a już na tym zarabia. Właśnie podpisała umowę z producentem markowych wyrobów ze skóry. Strasznie mu zależało, by sprzedawać rzeczy firmowane jej nazwiskiem. Skłonny był za to zapłacić 5 mln funtów, czyli równowartość 30 mln zł.
Ile będą kosztować te wyjątkowe gadżety? Tego jeszcze nie wiadomo. Jedno jest pewne - będą nieprawdopodobnie drogie. Bo producent musi sobie przecież jakoś odbić fortunę, którą wydał na honorarium dla Victorii.