Najnowszym wyczynem Denisa jest ucieczka w Hamburgu kradzionym minibusem. Po drodze spowodował groźny wypadek i zranił policjantkę. Ścigało go 18 radiowozów.

Reklama

Denis ma na koncie ponad sto kradzieży samochodów, co ciekawe, głównie Opli. Większość samochodów rozbił lub porzucił po zużyciu paliwa.

W kolizję z prawem Denis wszedł po raz pierwszy w wieku 13 lat, kierując bandą nieletnich włamywaczy. Wkrótce spowodował wypadek, w którym zginął jego małoletni kompan. Niemieckie władze nie mogąc poradzić sobie z nastolatkiem, skierowały go w drugiej połowie lat 90. na resocjalizację do Polski. Chłopak uczestniczył w programie "Wychowanie przez przygodę", polegającym na umieszczaniu trudnej młodzieży w nieznanym jej środowisku za granicą.

Denis zamieszkał u polskiej rodziny na południu kraju, gdzie miał pracować i uczyć się. Jednak wkrótce w okolicy zaczęły ginąć samochody, dziwnym zbiegiem okoliczności - same ople. Polski sąd skazał recydywistę na karę wieloletniego więzienia. Po odbyciu części kary deportowano go w 2002 roku z powrotem do Niemiec.