Najwięksi kreatorzy mody orzekli, że sezon jesień-zima będzie należał do połyskujących tkanin, srebra, złota, czerwieni, fioletu i czerni. I co tu dużo mówić, kobiety w to uwierzyły!
Począwszy od Hollywood, a skończywszy na kraju nad Wisłą, wszystkie panie chciały mieć na sobie złoto i srebro. Halle Berry, Eva Longoria, Joanna Brodzik, Joanna Liszowska wybrały kreacje właśnie w tym kolorze.
Świecące tkaniny są bezlitosne i jak szkło powiększające uwypuklają najmniejszy nawet defekt figury.
W takiej sukni nawet nęcąca pupa może wyglądać nieapetycznie. A malutka fałdka na brzuchu pod połyskującą tkaniną rośnie do rozmiarów potężnej opony.
Niestety czerwień, tak szalenie modna, również nie jest dla wszystkich. Kasia Figura padła właśnie ofiarą bezkrytycznego pojmowania mody. Aktorka jest kobietą drapieżną i wyrazistą - ale czerwona kreacja, którą sobie zafundowała, wcale tego nie podkreśla.
Figura bardziej przypomina pomocnika świętego Mikołaja niż uwodzicielskiego wampa.
Wydawać by się mogło, że najbezpieczniejsza jest czerń. Nic bardziej błędnego - najlepszym przykładem jest Britney Spears i to coś, co włożyła na siebie, idąc na przyjęcie urodzinowe własnej matki.
Piosenkarka postanowiła za wszelką cenę utrzymać się na pierwszym miejscu najgorzej ubranych gwiazd. I udało się !