Propozycja pierwsza, czyli zanurz się w sylwestrową atmosferę... dosłownie. Fanatycy wodnych głębin spotkają się w sylwestra nad jeziorem Hańcza. Łap więc za piankę do nurkowania, butelkę szampana i dołącz do zapaleńców - za darmo, choć na własną odpowiedzialność.

Dla zmęczonych tańcem z gwiazdami proponujemy sylwester kulturalny. Taka forma witania Nowego Roku jest niezwykle popularna w Łodzi. Niestety, tu można liczyć tylko na zwroty biletów lub łaskawość bileterów. "Bo nie mamy już ani jednej wejściówki" - mówi Lucyna Kawalec z łódzkiej filharmonii i dodaje, że tak jest od lat.

Podobnie w Warszawie. Teatr Wielki zaprasza na "Bal u księcia Orlovski'ego" - to zabawa do nocy przy fragmentach najbardziej znanych spektakli: "Traviaty", "Zemsty nietoperza" czy "Carmen", rzecz jasna w topowym wykonaniu stołecznych artystów.



Kuszą też inne teatry. Gdańska scena "Wybrzeże" postawiła na znany standard - farsę pt.: "Run for Your Wife". Jeżeli wybierzecie się w sylwestrowy wieczór do Teatru Współczesnego w Warszawie, to będziecie mogli podziwiać przystojnego Borysa Szyca w sztuce "Udając ofiarę", a jeśli wolicie aktorów znanych z seriali, to Agnieszka Kotulanka zaprasza do Teatru Komedia na "Pół żartem, pół sercem".

Miłośnicy podróży mogą wskoczyć do sylwestrowego pociągu retro. Na trasie z Chabówki do Zakopanego i z powrotem Nowy Rok powitamy przy miłym turkocie starych kół i w stylowych wnętrzach. Cena biletu na taką jazdę dla jednej osoby to około 130 złotych - ale nie liczcie na dużo miejsca do noworocznych pląsów.

Na fanów filmów czekają całonocne seanse kinowe. Warszawskie kino Luna poza pokazem trzech filmów: koreańskiego "Łuku", brazylijskiego obrazu: "Brasilerinho. Muzyka słońca" i komedii romantycznej "Ty i ja, i wszyscy, których znamy", przygotowało też coś dla ducha.

"Dwa poczęstunki, w stylu indyjskim. Po północy podamy ciepłe zakąski, do tego dwie lampki wina i jeden kieliszek szampana" - wylicza Dagmara Cytryniak z Luny. Spieszymy donieść, że ta impreza jest o tyle nietypowa, że można na nią wpaść z własnym alkoholem - wystarczy kupić bilet za 120 zł.

Wielbicieli tłumów i tych, którzy lubią pomarznąć, duże miasta kuszą koncertami pod chmurką. Do Wrocławia zaprasza Grażyna Torbicka - tam na rynku zagrają między innymi: Beata Kozidrak i Bajm, Kombii, Urszula, Piasek, Kasia Cerekwicka i Kate Ryan.

Kraków też nęci wielkimi nazwiskami. Na rynku wystąpią między innymi: Maryla Rodowicz, Krzysztof Krawczyk, Edyta Górniak i Piotr Rubik.

Taka zabawa nie wymaga drogiej kreacji, a raczej ciepłych skarpet na nogach i czapek. No i jeszcze jeden warunek - zero alkoholu. Tym, którzy się nie zastosują, strażnicy miejscy porządnie przetrzepią... kieszenie i plecaki.