Grał mafiosa, biznesmena, gangstera czy agenta CIA. Prawie w każdym swym filmie siedział przy stole w eleganckiej restauracji. Ale nigdy nie dał się sfilmować z patelnią w ręce. Bo - jak sam przyznaje - nienawidzi gotować. Do kuchni wchodzi tylko po kawę, i to wtedy, gdy żona nastawi czajnik.

Reklama

Gdy de Niro chce dobrze zjeść, to albo czeka, aż ktoś mu ugotuje, albo idzie do jednej ze swoich restauracji. A tam pyszne jedzenie przynoszą mu kelnerzy.