Po ulicach Teheranu już jeżdżą osobne autobusy dla pań i dla mężczyzn. Irańskie kobiety poszły jednak jeszcze dalej i zaczęły prowadzić taksówki, do których mężczyzna nie ma prawa wejść.

Zapotrzebowanie na tego typu usługi było dość spore. Okazało się bowiem, że większość mieszkanek stolicy Iranu odczuwała silny stres i dyskomfort z powodu bliskiej obecności kierowcy mężczyzny w kabinie taksówki.

Za kierownicą damskich taksówek mogą zasiadać jedynie mężatki, a jedna z nowo zatrudnionych pracownic w liście motywacyjnym do firmy napisała wprost, że chce pomóc innym kobietom w bezstresowym podróżowaniu po Teheranie.





Reklama