To nie będzie oszałamiająca feta z setkami gości, tylko cicha rodzinna ceremonia. Zaproszeni są tylko rodzina, przyjaciele i najbliżsi sąsiedzi. Do tego szkocka posiadłość, w której piosenkarz weźmie ślub, jest otoczona gęstymi lasami i ciężko będzie się tam dostać dziennikarzom.

Reklama

A dlaczego taka gwiazda chce mieć ciche wesele? Bo to już trzeci ślub Stewarta i on już wie, jak wyglądają niezwykle huczne imprezy. I ma ich dosyć.