Do tej pory He-Man pojawiał się w kreskówkach. Teraz wkroczy do kin. Już za kilkanaście miesięcy powinny ruszyć prace nad fabularnym filmem o wojowniku. Przynajmniej tak zapowiedziała firma Mattel (znana z produkcji lalek Barbie), która ma prawa autorskie do He-Mana. Ale kto zagra i kiedy film może pokazać się na ekranach - to na razie wielka tajemnica.
Jedno jest pewne. Film zyska sobie rzesze fanów. Bo kreskówkowe przygody superbohatera, z wielkim mieczem i tchórzliwym tygrysem przy boku, u niejednego dziecka wywoływały ogniste wypieki na policzkach. Wszyscy śledzili jego ciągłe starcia z upiornym Szkieletorem, wiedźmami i innymi potworami. A na podwórkach każdego osiedla niemal codziennie ktoś wzywał "potęgę posępnego czerepu".