To dopiero niezwykła kradzież. Bo zamiast bank, sklep czy stację benzynową złodziej obrabował stację meteorologiczną w rumuńskim mieście Pitesti. Wyniósł stamtąd termometry, barometry - czyli aparaty do pomiaru ciśnienia i szklaną, tajemną kulę skrytą w heliografie. Pracownicy stacji natychmiast zaczęli podejrzewać jedną z wróżek, która w okolicy przepowiada przyszłość.

Kolejnymi podejrzanymi są uczniowie miejscowej podstawówki. Chcieli otworzyć w szkole własną stację meteo i poprosili naukowców o stary sprzęt. Ale badacze pogody nie chcieli się z dzieciakami podzielić zużytą aparaturą.

No i wyszło na to, że teraz muszą na niej przepowiadać pogodę. Bo dopóki nie znajdzie się skradziona aparatura, to będą pracować na starym sprzęcie z lat 60., który do tej pory porastał kurzem w magazynie.