Fuenlabrada w ciągu roku zamierza zastąpić stare i uszkodzone znaki nowymi. "W ten sposób położymy kres seksizmowi, który do tej pory objawiał się w wyłącznie męskich sylwetkach" - twierdzą władze miasta.
Za równouprawnienie i koniec seksizmu podatnicy nie zapłacą ani grosza. Miasto zapowiedziało, że o uwzględnienie na oznakowaniu sylwetek kobiecych poprosi producentów.
Koniec ze znakami drogowymi, na których jest męska sylwetka. Władze hiszpańskiego miasta Fuenlabrada wystawią sygnalizację z postacią kobiety w spódnicy, uczesaną w koński ogon. W ten sposób miasto walczy z seksizmem.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama