Wystarczy, że ustawią sobie podręczny, elektroniczny kalendarzyk i wpiszą najważniejsze daty swojego cyklu miesiączkowego. A telefon już sobie wszystko tak obliczy, by przewidzieć najpłodniejszy dzień cyklu. Nie omieszka też poinformować o tym swojej właścicielki na trzy dni przed tym najważniejszym dniem. Dla pewności jeszcze raz zadźwięczy tego wyjątkowego dnia. Od szczęśliwej posiadaczki "przypominacza" zależy już tylko to, co z tą informacją zrobi.

Reklama

To jednak tylko jedna z zalet, stworzonego wyłącznie z myślą o paniach, najnowszego cudeńka firmy NTT DoCoMo. Bo kupi go także pewnie wiele z japońskich gospodyń domowych. Dlaczego? Bo projektanci wyposażyli telefon w... książkę kucharską z - na bieżąco - aktualizowanymi przepisami.