Zwierzaki czują się tam, jak u mamy, a w zasadzie taty. Bo szefem "Koala Park" jest Joel Barbara, który misie dogląda osobiście. Jak trzeba, to weźmie na ręce, przytuli albo rozgniecie eukaliptusa dla zwierzaka, który ze starości stracił wszystkie zęby. Żeby tylko nie umarł z głodu...
W sumie Barbara ma 30 koala-dzieci. Od takich bardzo malutkich, po całkiem stare (czyli mające około 20 lat). Ale jak przystało na prawdziwego rodzica, wszystkie kocha tak samo.