Nikt pewnie nie chciałby być w skórze buldożki Rosie, którą jej właściciele co roku przebierają za potworka. I paradują z psiakiem wystrojonym w kolorowe ciuchy, niczym klown, po ulicach.
Zobaczyć ich można każdego ostatniego dnia października, kiedy w Stanach hucznie obchodzi się Halloween. To święto ku czci zmarłych. U nas kojarzy się głównie z dyniami, z których robi się latarnie (jak mówią legendy, zapalając je, uwalnia się dusze zmarłych, uwięzione w ciele zwierząt).
Co ma do tego przebieranie psów? Niegdyś przebierali się ludzie, którzy tańcząc i śpiewając, wyganiali duchy z domów. A że czworonogi traktuje się dziś jak członków rodzin, to też się je stroi w dziwne ciuszki.