Być może, gdyby pani Cashman chciała tylko sprzedać pamiątki, muzycy odpuściliby. Ale stylistka poszła na udry i dorzuciła do tego wszystkiego napisaną przez siebie biografię, której U2 nie mogli przeczytać przed publikacją. Panowie zdenerwowali się i pozwali Cashman do sądu: za pamiątki i za biografię.

Sprawa właśnie ruszyła i na pewno szybko się nie skończy, bo stylistka nie czuje się winna. Ale jedna i druga strona jest bardzo cierpliwa. W końcu czekali ze wszystkim ponad 20 lat. Bowiem Lola Cashman dobierała U2 stroje w latach 80.