Kościotrup, żebrak, płaczący Charlie Chaplin, czy Meksykanin - zabójca. Oto jak meksykańscy klauni wyobrażają sobie zabawę w cyrku. Tylko, czy ludzie będą chcieli ich oglądać? Przecież przychodzą na występy, by właśnie zapomnieć o takich okropnościach, jak starość, brzydota czy śmierć. Chcą się bawić i śmiać. A tacy klauni im tego nie zapewnią.
Klaun, cyrkowy artysta, który swymi śmiesznymi minami i wygłupami potrafi rozbawić największych ponuraków. Ale nie w Meksyku. Bo na zlocie klaunów wystąpili tacy, którzy powinni bawić zawodowych morderców i psychopatów.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama