Buddyjski przywódca duchowy wytłumaczył Macpherson, że nie ma się za bardzo o co oburzać, bo po prostu nie warto. Spotkanie z Lamą tak ją zmiękczyło, że postanowiła puścić sprawę w niepamięć. "Wiele osób mówiło mi, żebym nie szła tą drogą. Dalaj Lama był jednym z nich. Cała ta sprawa to już nic wielkiego. Niech ma!" - mówiła rozanielona po spotkaniu z Lamą MacPherson.

Reklama

O co właściwie poszło? O przezwisko. Ale nie byle jakie. Według MacPherson Klum, w jednym z programów telewizyjnych, przywłaszczyła sobie ksywkę... "Ciało" ("The body"). A tak się składa, że 43-letnia Elle jest tak nazywana, odkąd pojawiła się na okładce w prestiżowego tygodnika "Time" w 1986 roku.