Blog 29-letniego Allana Willsa cieszy się dużym powodzeniem. Od lipca odwiedziło go już ponad 40 tysięcy osób. Jak kusi kandydat na męża? "Nazywam się Allan Wills i pojadę wszędzie, byle tylko móc uczestniczyć w doskonałej randce. Pojadę wszędzie i zajrzę pod każdy kamień" - napisał na blogu. I zgłaszają się kandydatki na żonę. Choć niektóre propozycje są dziwne.
Jedna z kobiet przysłała mu zdjęcie, ponoć swoje, w tradycyjnym stroju muzułmanki. Widać było tylko jej oczy. 72-letnia Kalifornijka zgłosiła jako kandydatkę na żonę swoją przyjaciółkę. "Jeśli tylko potrafisz czyścić baseny, ona gotowa jest się rozwieść i Cię poślubić" - napisała. I tylko tyle.
Niektórzy odwiedzający blog Allana podejrzewają, że poszukiwacz żony tak naprawdę nie istnieje i że ktoś robi sobie żarty kosztem zdesperowanych kobiet. Ale jak widać, niektóre "zdesperowane" też nie traktują tej oferty poważnie. Blog Allana znajdziesz tu: www.areyoumywife.blogspot.com.