Gdy jeden z ochroniarzy stał z Fordem na parkingu i czekał na policję, drugi zawiadomił o zajściu Flockhart, która akurat kręciła kilka reklamówek. Ta, gdy usłyszała, że w jej samochodzie spał żebrak, zrobiła wielkie oczy, potem zaczęła się histerycznie śmiać.

Reklama

Zdumionemu ochroniarzowi wytłumaczyła, że to nie żaden menel, tylko jeden z najlepszych aktorów na świecie. Ci od razu Forda wypuścili. Najbardziej z całej sytuacji śmiał się aktor. Wreszcie znalazł ludzi, którzy go nie rozpoznali i nie męczyli, prosząc o autograf.