Najpierw piosenkarz trafił do szpitala, bo policjantom nie udało się go dobudzić. Po tym jak lekarze ocucili gwiazdora, trafił za kratki na londyńskim posterunku, gdzie mundurowi pobrali mu odciski palców i wpisali do rejestru pod jego prawdziwym nazwiskiem - Georgios Kyriakos Panayiotou. Piosenkarz zdrowo teraz beknie, bo policja jest pewna, że prowadził auto po narkotykach.
Już trzeci raz w tym roku 43-letni George Michael trafił w ręce policjantów za przestępstwa popełnione za kierownicą. Najwięcej szkód narobił w kwietniu, kiedy staranował trzy samochody swoim wartym 60 tys. funtów (ok. 350 tys. zł) range roverem.
Słabością piosenkarza są nie tylko narkotyki i alkohol, ale też seks. I to z facetami. Aresztowano go kilka lat temu za uprawianie seksu oralnego w publicznej toalecie. A niecałe cztery miesiące temu dziennikarze podpatrzyli go, jak uprawia seks w parku z... 58-letnim bezrobotnym.