Brudni i obszarpani, wystają wieczorami przed kasynami, opowiadając tragiczne historie. Zdolniejsi śpiewają o smutnym losie hazardzisty przy muzyce z harmoszki.

Miasto zatrudnia jako "żebraków" zawodowych aktorów. Przebieraniec na etacie dostaje 200 dolarów (600 zł) miesięcznie. W ramach obowiązków służbowych musi się włóczyć pod kasynami przez pięć wieczorów w tygodniu.

Reklama