"Zrobiłam już wszystko, o czym marzyłam. Pływałam z rekinami!" - opowiadała podniecona gwiazda. To nie lada wyczyn! Bo nie dość, że Taylor ma już 74 lata, to jeszcze od lat cierpi z powodu kręgosłupa. Całe dnie leży w łóżku. Tylko czasem opuszcza dom. Na wózku inwalidzkim.
Nie zamierza jednak użalać się nad sobą, dlatego wybrała się na wycieczkę nad Ocean Spokojny. Tam podziwiała rekiny. Oczywiście nie w kombinezonie nurka, z maską tlenową i bez asekuracji, a w specjalnej klatce zanurzanej w wodzie...