Jednak fotografie, które ukazały się w "Vanity Fair", nie rozwiązują zagadki. Bo dziecko na zdjęciach ma rysy azjatyckie, a nie europejskie, jak rodzice. Wszyscy pytają więc, czy Holmes faktycznie była w ciąży i czy maluch na zdjęciu nie został po prostu zaadoptowany przez parę.
Nie byłoby w tym nic złego, bo wiele gwiazd, jak np. Angelina Jolie, adoptowało porzucone dzieci. Jednak dziwi, że państwo Cruise zrobili taką szopkę wokół ciąży, której mogło nie być. Tak przynajmniej przypuszcza kilkunastu fotografów, którzy porównali zdjęcia z różnych okresów ciąży Katie Holmes. A według tej analizy, stan błogosławiony żony Cruise'a był picem! Jaka jest prawda? To wie tylko aktorskie małżeństwo.