Mężczyzna z Florydy myśli tylko o jednym. O kobiecych stopach! Grasuje po amerykańskim stanie już od pięciu lat. Zakrada się nocą do śpiących, bezbronnych pań. Cicho otwiera drzwi mieszkania i idzie prosto do sypialni. Zadziera kołdrę. I zabiera się ochoczo do łaskotania.

Dlaczego woli pięty od na przykład klejnotów? "To typowy fetyszysta stóp. Dla niego ta część ciała to największy skarb i źródło największej rozkoszy. Ale kobiety z reguły to u facetów lubią" - wyjaśnia dziennikowi.pl seksuolog prof. Zbigniew Lew Starowicz. Oj, chyba nie wszystkie to lubią. Zwłaszcza, gdy ktoś obcy gilgocze je znienacka.

Mężczyzna nie dość, że jest nietypowym włamywaczem, to w dodatku wyjątkowo sprytnym. Policja pozostaje wobec niego bezsilna. Właśnie wznowiła poszukiwania "zbira od stóp".