To zdecydowanie najdroższy banan świata. W dodatku - nadgryziony. 3 tys. dolarów (ok. 9 tys. zł) tyle zapłacono na aukcji w internecie - za pół owocu. Wystawiła go spikerka telewizyjna, która prowadziła program o dziwnych przedmiotach sprzedawanych w sieci. A jest ich w internecie istne zatrzęsienie.

Weźmy pewną Amerykankę, która zarobiła na aukcji 28 tys. dolarów (ok. 90 tys. zł). I nie wystawiła żadnych klejnotów, a 10-letni kawałek spieczonego chleba z serem! Grzanka rzekomo jest cudowna, bo ser ułożył się w twarz Matki Boskiej. Ten "tost-relikwię" kupiło kasyno.

A chcielibyście mieć coś, czym raper P. Diddy grzebie sobie w zębach? Znany amerykański raper wzoruje się na mafiosach ze starych filmów. I nie wyjmuje z ust wykałaczki. Raz zostawił ten drogocenny kawałek drewna na meczu koszykówki. Jeden z fanów go przechwycił. I z zaschniętą śliną oddał na aukcję. Sprzedano! Za 300 dolarów (ok. 900 zł)!

Mamy też i polską aukcyjną gwiazdę - to krowa z sześcioma nogami z Bartoszyc o imieniu "Gwiazdeczka". Znajomy weterynarz gospodarzy wystawił ją na aukcji w internecie. Licytacja trwa.

A co zrobić, jak się nie ma ani sześciokopytnej krowy, ani grzanki z Matką Boską? 18-letnia Brytyjka nie zastanawiała się długo i postanowiła wzbogacić się na czymś, co (jeszcze) ma. Wystawiła na aukcję swoje - dziewictwo. I nieźle na nim zarobiła - 8400 funtów (ok. 60 tys. zł). "Wolę przespać się z nieznajomym niż klepać biedę" - tłumaczyła. Nie wiemy jak dalej potoczyły się jej losy...

Ale takich dziwactw na aukcjach co niemiara.