Cena wywoławcza była jeszcze wyższa - 6 milionów. Była jednak za wysoka. Nawet jak za apartament na Manhattanie z trzema sypialniami, czterema łazienkami, biblioteką i tarasem widokowym. I nawet jeśli weźmie się pod uwagę, że poprzednim właścicielem mieszkania był Keith Richards z The Rolling Stones.
Może pani Spears liczyła, że jej nazwisko jest warte sześć milionów. Nie ma chyba jednak aż tak zagorzałych i bogatych fanów.