Gdy Douglas grał rolę za rolą, a w prasie głośno było o jego kolejnych romansach i uzależnieniu od seksu, jego syn Cameron popadł w kłopoty. Nadużywał narkotyków, a prasa odnotowywała kolejne wyskoki nastolatka. Gwiazdor za problemy syna obwinia siebie, dlatego chce "odzyskać" 28-letniego dziś Camerona. Młody Douglas ma lepiej poznać swoje przyrodnie rodzeństwo - Carys i Dylana, dzieci Douglasa i Catheriny Zeta Jones.

"Ojcostwo w przeszłości było dla mnie bardziej poczuciem winy niż przyjemnością. Teraz za to płacę" - wyznaje aktor. Winą za ten stan rzeczy obarcza specyfikę branży, w której osiągnął niemal wszystko. "To dziwny biznes, jesteśmy jak cyganie, często daleko" - mówi.