X-Hawkiem kierują dwa olbrzymie wentylatory, przez co wykazuje się niewiarygodną zwrotnością w miejskiej dżungli. Nie umknie mu żaden złodziej samochodów. Dzięki wentylatorom, które są powietrznymi odpowiednikami kół samochodu, może zawracać nawet w miejscu. Będzie patrolował ulice i miejsca, do których nie dotrze śmigłowiec. Rozpędza się do 260 kilometrów na godzinę, a paliwa wystarcza mu na dwie godziny lotu. Sterowanie nim jest banalnie proste, tak żeby każdy policjant, bez specjalistycznego szkolenia, mógł go prowadzić.

Pilot ma w ręku dżojstik i zaledwie cztery przyciski, których musi użyć do prowadzenia maszyny. W kabinie jest miejsce dla dwóch pilotów, którzy mogą zabrać na pokład 10 policjantów i przerzucić ich błyskawicznie w dowolne miejsce w mieście, np. na dach budynku opanowanego przez terrorystów. Ale będzie przydatny również w akcjach ratowniczych, np. przy transporcie ofiar wypadku.

Nad X-Hawkiem pracują wspólnie izraelska firma Urban Aeronautics i amerykański Bell. Jeszcze nie wiadomo, kiedy trafi do służby.