44-letnią Niemkę, ważącą ok. 150 kg, można niemal codziennie zobaczyć z butelkami szamponu i mydła w jednej ze 183 fontann w stolicy Bawarii.
Jest bardzo porządna – dokładnie myje całe ciało, po czym ucieka przed policyjnym patrolem. Funkcjonariuszom udało się ją złapać już 21 razy, ale kajdanki i upomnienia jej nie przekonują.
Turyści i policja mają tego dość, ale nie wiedzą, jak poradzić sobie z problemem. Bezdomna nie chce iść do schroniska, a nikt nie może jej do tego zmusić. Pozostaje mieć nadzieję, że gdy zawita zima i mróz skuje fontanny, amatorka nagich kąpieli sama zniknie z ulic.