Aktorka w kwietniu urodziła swoje drugie dziecko - chłopczyka Mosesa - i w dalszym ciągu nie wróciła do swojej dawnej szczupłej sylwetki. "Musicie zobaczyć cellulitis na moich nogach" - wyznała niespeszona Paltrow na łamach magazynu "Harper's Bazar".

Reklama

Żona wokalisty brytyjskiej grupy Coldplay nie należy jednak do kobiet, którym nadwaga spędza sen z powiek. Oprócz ćwieczeń nie stosuje żadnej diety, bo, jej zdaniem, najlepszą radą na zbędne kilogramy jest karmienie piersią i... lampka czerwonego wina.

Przykład Gwyneth Paltrow może dodać otuchy wszystkim mamom - cieszcie się macierzyństwem i nie przejmujcie obwodem w talii!