Francuzów rozsierdził nawet nie sam fakt ominięcia ich restauracji. Oburzeni są tym, że gwiazda nawet nie zadzwoniła, żeby rezerwację odwołać. Jak to zwykle bywa w świecie show-biznesu, afera przybrała monstrualne rozmiary i zamieniła się w wojnę na oświadczenia. Ostatnie? Agenci Janet twierdzą, że piosenkarka... w ogóle nie zaklepywała sobie miejsca na ten wieczór.