Teraz pluje sobie w brodę! Okazało się, że mógł znalezione w koszu na śmieci papiery bez problemu spieniężyć. Obligacje były bowiem wystawione na okaziciela.
Moore znalazł dokumenty w koszu na śmieci gdy szukał pustych butelek na sprzedaż. Zaniósł je od razu do obsługi schroniska dla bezdomnych, która po nazwisku na obligacjach ustaliła właścicieli.
"Co za dobrzy samarytanie!" - żachnął się bezdomny Charles Moore, gdy odbierał nagrodę za uczciwy zwrot znalezionych obligacji na 21 tys. dolarów. Dostał za to 100 dolarów. I wyrazy uznania.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama