Dzieci ją uwielbiały. Zwierzątko jeździło po arenie na specjalnie przygotowanym motocyklu. Kręciło piruety i wyczyniało różne sztuczki. Aż ręce same zbierały się do klaskania. Jednak kilku bandytów wszystko popsuło. W nocy zakradli się do cyrkowych pomieszczeń i ukradli maszynę. Penie dostaną za nią kilka rubli.
Cyrkowcy nie zawiadomili na razie milicji. Liczą, że złodzieje skruszeją i jednak oddadzą pojazd.