Bo i w kwestii zasypiania są wyraźne różnice między płcią piękną a tą - powiedzmy - mniej piękną. Faceci twierdzą, że z partnerką śpi im się lepiej. A kobiety przeciwnie. Wolą spotkać się z panami w łóżku na chwilę, a potem rozwalić się swobodnie w pościeli.
W rzeczywistości jednak fakty są takie, że wspólne spanie źle działa na obie płcie. Przebadano osiem bezdzietnych par żyjących w nieformalnych związkach. Dzielenie łóżka z bliską osobą kończyło się u obojga jednakowo. Niewyspaniem. U panów podnosił się wtedy poziom hormonów stresu. A gdy następnego dnia robiono im proste testy na inteligencję, kiepsko w nich wypadali. Paniom wprawdzie udawało się zasnąć głębiej niż mężczyznom, ale z kolei słabiej pamiętały, co im się śniło w porównaniu z tym, jak spały osobno.
Wiadomo za to, co korzystnie wpływa na pamięć snów u facetów - seks! Gdy przed zaśnięciem się kochają, rano doskonale odtwarzają swoje sny.