Floyd'owi groziło za próbę przemytu jajek nawet 10 lat więzienia. Sędzia uznał jednak, że należy mu się tylko grzywna, bo jajka pochodziły z prywatnej hodowli Australijczyka.

Pomogło mu chyba też sprytne tłumaczenie. Na lotnisku starał się przekonać obsługę, że wsadził jajka w spodnie tylko po to, żeby... zaskoczyć swoją dziewczynę.