Kiedy zaczynała pracę w "Przyjaciołach" miała 25 lat. Teraz - 37. To chyba jednak trochę za dużo na granie w serialu o młodych nowojorczykach. Ale Jennifer tak chciałaby się spotkać na planie z przyjaciółmi z serialu, że wymyśliła, aby telewizja nakręciła jeden odcinek specjalny. Na przykład z okazji Święta Dziękczynienia. Dlaczego akurat to święto? "Nasze odcinki z tej okazji były naprawdę zabawne" - wspomina z rozrzewnieniem Jennifer. A ma co wspominać, bo w serialu grała przez 10 lat!