Złodzieje byli pomysłowi. Firmową ciężarówką jednej z firm dostawczych i w eleganckich uniformach bez problemu wjechali na korty. Sforsowanie drzwi magazynu było już banalnie proste. Niezauważeni przez nikogo zapakowali skrzynki i odjechali.



Organizatorzy chcieli, żeby trunek uświetnił zmagania tenisistów na najbardziej znanym turnieju świata.



Toasty tradycyjnie wznosi się nie na trawiastych kortach, ale w klubie obok, czyli The All England Lawn and Croquet Clubu. Właśnie tam schowany był wartościowy trunek.