Piętnaście "elektronicznych nosów" najpierw zapamiętuje zapach. Potem z dziewięćdziesięciu ośmiu chemikaliów pichci najbardziej zbliżony. Miesza kropelki z odpowiednich zbiorniczków i podgrzewa je. Na razie udało się z powodzeniem nagrać i odtworzyć zapach pomarańczy, cytryny, jabłka, banana i melona. Przyrząd potrafi nawet odróżnić po zapachu jabłka zielone i czerwone.

To nie jest łatwe zadanie. W przypadku obrazu wideo, wystarczy odtworzyć odcienie czerwieni, zieleni i niebieskiego. Ale ludzie mają 347 receptorów zapachowych, dlatego potrzeba wiele składników.

Gdzie japoński gadżet może znaleźć zastosowanie? Na przykład w rozrywce. Gry komputerowe będą jeszcze bardziej realistyczne.