W Sumę wstąpiło nowe życie. Teraz je za dwie, a w przerwach między pałaszowaniem kolejnych kilogramów smakołyków, z lubością słucha muzyki poważnej.

Opiekunowie słonicy nie mają wątpliwości - to prawdziwy cud. Obecnie, żeby Suma nie popadła znowu w depresję, każdego dnia obowiązkowo raczą ją porcją muzyki. Słonica uwielbia Mozarta, ale podobają się jej również Vivaldi i Bach.