Od kiedy para Jolie-Pitt wybrała Namibię na miejsce narodzin córeczki Shiloh, ten afrykański kraj nie schodzi z pierwszych stron gazet. Pojawiły się nawet głosy, że również inne gwiazdy showbiznesu pójdą w ślady aktorskiej pary, np. ciężarna Britney Spears. Rząd Namibii cieszy się z takiej reklamy, bo za gwiazdami przywędrują również pieniądze.

Innego zdania są obrońcy praw człowieka. Twierdzą, że aktorzy użyli "brutalnych i perfidnych praktyk" wobec rządu Namibii, by ten spełnił wszystkie ich zachcianki. O jakie praktyki chodzi - tego stowarzyszenie nie ujawniło. Padł jednak pomysł, by zakazać aktorskiej parze wstępu do Namibii! To jednak niemożliwe. Chociażby dlatego, że córka Angeliny i Brada ma namibijskie obywatelstwo.