O takiej romantycznej przygodzie marzą wszystkie dziewczyny. Katherine, amerykańska nastolatka, przez kilka miesięcy namiętnie rozmawiała ze swoim ukochanym po drugiej stronie świata. Pewnego dnia dziewczyna wymknęła się z domu, wsiadła do samolotu i... poleciała do chłopaka.

To miał być piękny muzułmański ślub. Niestety! Na drodze do szczęścia stanęli rodzice. Szybko zorientowali się, gdzie ich nieletnia córka może być. Natychmiast powiadomili odpowiednie służby. Podczas międzylądowania w Jordanii strażnicy zatrzymali dziewczynę i odesłali do domu.

To jednak nie koniec miłości. "Kochamy te same rzeczy. Mamy takie same marzenia. Jesteśmy pokrewnymi duszami. Nie poddamy się" - twierdzą młodzi. I nadal rozmawiają ze sobą po kilka godzin dziennie. W nadziei, że któregoś dnia miłość zwycięży.