Lider zespołu Oasis skarżył się również, że w domu – w trudny do wytłumaczenia sposób – giną różne przedmioty. Kiedyś podobno zniknęły klucze. Kilka dni później znalazły się w kredensie. Wiadomo, że nikt ich tam nie kładł - tłumaczy Gallagher. Innym razem zginęły mu... dwa garnki.

Muzyk twierdzi również, że od czasu do czasu w domu słychać tajemnicze dźwięki, na przykład kroki. Gallagher zwrócił się więc o pomoc do... aktorki Gwyneth Paltrow, która już kiedyś wyganiała „złą energię” ze swojego domu.

Liam i jego partnerka Nicole wystraszyli się duchów nie na żarty. Do tego stopnia, że zaczęli rozglądać się za nową posiadłością. Tak na wszelki wypadek, gdyby egzorcyzmy nie zadziałały.