"Nie mam wyboru. Zachowujecie się jak dzieci, więc tylko dziecięca gra może załagodzić tę kłótnię" - powiedział dwóm osłupiałym adwokatom sędzia Gregory Presnell. I zarządził spotkanie w neutralnym miejscu, gdzie dwóch prawników ma zagrać w dziecięcą metodę rozwiązywania sporów: "Kamień, papier, nożyczki". Zwycięzca bierze wszystko, czyli decyduje, gdzie i jak mają być przesłuchani świadkowie.
Nie po raz pierwszy dorośli ludzie wracają do dziecięcych metod rozwiązywania konfliktów. W zeszłym roku dwa słynne domy aukcyjne - Christie's i Sotheby's - zagrały w "Kamień, papier, nożyczki", by zdecydować... kto będzie mógł sprzedać kolekcję sztuki wartą prawie 18 mln dolarów! Wygrało Christie's.
To mogło wydarzyć się tylko w Ameryce! Popularna wśród dzieci gra "Kamień, papier, nożyczki" ma zmusić dwóch adwokatów do porozumienia! Na taki pomysł wpadł sędzia, który zniecierpliwił się przepychankami prawników, jak i gdzie ma się odbyć przesłuchanie świadków.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama