"Nie mam wyboru. Zachowujecie się jak dzieci, więc tylko dziecięca gra może załagodzić tę kłótnię" - powiedział dwóm osłupiałym adwokatom sędzia Gregory Presnell. I zarządził spotkanie w neutralnym miejscu, gdzie dwóch prawników ma zagrać w dziecięcą metodę rozwiązywania sporów: "Kamień, papier, nożyczki". Zwycięzca bierze wszystko, czyli decyduje, gdzie i jak mają być przesłuchani świadkowie.

Nie po raz pierwszy dorośli ludzie wracają do dziecięcych metod rozwiązywania konfliktów. W zeszłym roku dwa słynne domy aukcyjne - Christie's i Sotheby's - zagrały w "Kamień, papier, nożyczki", by zdecydować... kto będzie mógł sprzedać kolekcję sztuki wartą prawie 18 mln dolarów! Wygrało Christie's.