Polskie przysmaki tak zasmakowały Brytyjczykom, że porzucili oni swoje niedoprawione kiełbasy dla naszej wiejskiej. Przed każdym wyjściem do pubu zajadają się śledzikami, by móc więcej wypić. A rano, po dobrej imprezie, wypijają porządny kubek kefiru.

Bez dwóch zdań Anglicy polubili nasze jedzenie. Miejmy nadzieję, że - jak w przysłowiu: "Przez żołądek do serca" - polubią i nas!