Można przewrotnie stwierdzić, że szansę na rolę zawdzięcza Megan Fox i Freidzie Pinto:

"Megan Fox i Freida Pinto odmówiły wzięcia udziału w najnowszej produkcji >>James Bond<<. Ignaczewska jest naszym następnym wyborem. Ma bardzo dobre kwalifikacje do tej roli. Jest zdolną aktorką. Po sukcesie jej poprzedniczki, Olgi Kurylenko z Ukrainy, zatrudnienie Joanny było bardzo dobrym wyborem" - powiedziała "Super Expressowi" Debbie McWilliams, szefowa castingu filmów agencie 007.

Reklama

Dla Joanny ta nominacja to prawdziwe wyróżnienie. Jedyną Polką, która miała szansę pojawić się w serii, jest białostoczanka Izabela Scorupco. Joanna bardzo się cieszy, że została doceniona w tak spektakularny sposób:

"Jestem szczęśliwa, że dostałam w życiu tak wielką szansę. Ale nie przyszło to łatwo, ostatnie dwa lata mojego życia były pełne pracy i wyrzeczeń. Cieszę się, że znaleźli się ludzie, którzy mnie docenili. Wciąż jeszcze nie wierzę, że będę dziewczyną Bonda. Kiedy cztery lata temu zaczynałam studia w nowojorskiej szkole aktorskiej Actors Studio, wydawało mi się, że śnię. Krok po kroku moje marzenia zaczynają się spełniać. Oczywiście jak to w życiu bywa, jeszcze do momentu produkcji wszystko może się wydarzyć. Ale głęboko wierzę, że uda mi się zagrać dziewczynę Bonda" - wyznaje "Super Expressowi" Joanna.

Reklama