Radek przyznał, że mimo sporej ilości malunków na swoim ciele, wciąż mu mało. „Bardzo je lubię. Teraz mam dziewięć tatuaży. Ale chcę mieć więcej” - przyznał się w rozmowie z „Super Expressem”. Jest jednak pewien problem, który uniemożliwia mu dalsze ozdabianie swojego ciała. „Problemem jest to, że robię je u kolegi w Szczecinie, ale nie mogę tak często do niego jeździć” - dodał.
Na szczęście dla Radka nie ma rzeczy niemożliwych. Chwilę pomyślał i znalazł sposób na to, aby i z tym sobie poradzić. „Chcę go tutaj sprowadzić, więc niedługo na pewno coś nowego sobie zrobię” - wyznał z wyraźnym zadowoleniem w głosie. Wierzymy, że jeśli sprawi sobie coś nowego, na pewno się tym pochwali.