Piosenkarka została przyłapana przez paparazzich, gdy relaksowała się w jednym z hoteli w Los Angeles. Wyglądała nadzwyczaj smukło i zdrowo, wcale nie widać po niej trudów trasy koncertowej, w której spędziła ostatnie pół roku.
Patrząc na jej zdjęcia w tym skąpym stroju kąpielowym, mało kto powiedziałby, że Btitney jest matką dwójki dzieci. W odpoczynku towarzyszyła jej przyjaciółka, która również oddawała się tylko i wyłącznie błogiemu relaksowi. Dziewczyny spędziły razem popołudnie w pięciogwiazdkowym hotelu Ritz w Marina Del Rey.
Teraz polscy fani mogą jeszcze bardziej żałować, że nie zobaczyli swojej idolki na żywo.