Mimo że nigdy nie należała do najbardziej korpulentnych osób, tym razem przeszła samą siebie. Malunki na jej ciele być może i są interesujące, ale dla fotoreporterów i wszystkich ludzi zgromadzonych na premierze, bardziej zajmujący był bardzo szczupły, wręcz chudy wygląd Jolie.

Gdy stała obok zdrowo wyglądającego, opalonego Brada, można było zacząć się zastanawiać, co się z nią stało. Może to stresy związane z pojawieniem się kłamliwych informacji na temat ich związku tak na nią wpłynęły. A może to jakaś tajemnicza dieta cud. Odpowiedź na to pytanie zna chyba tylko Angelina i mamy nadzieję, że niedługo też ją poznamy.